Utwór: Drut Wykonawca: 52 Dębiec
Gorący drut i na ustach miód
Prokreacji cud , kłamie tu jak z nut
Żebyś chciała znów, Zobaczyć księżyca wschód
południowych wzgórz Gdzie nie sięga mróz
, Co najwyżej ciepły chłód Gładkość Twoich ud
Mówi do mnie już „Jestem cała Twoja ”
Oto podróż moja Jak u Juliusza Werna
Wycieczka przygód pełna Do wnętrza ziemi
Po niej wszystko się zmieni Zapraszam w krainę
cieni
Gdzie Ty gorąca Krążysz w okuł mnie
Tak jak ziemia w okuł słońca Cała taka pachnąca
Całym jestestwem chcąca Pokaz co masz
, chujem w twarz ,Tą zabawę znasz
Otwórz się dla mnie Ja się Tobą zajmę
Tak jak nikt inny Nigdy nie zapomnisz
Nawet w grobie se przypomnisz
Jak ze mną było Wiecznością staje się to co było
chwilą
Zbieram plony , zapachem Twoim odurzony
Chcę Cię mieć z każdej strony Cały plan
przerobiony
Twoim ciałem ukojony Wyruszam w nowe strony
Podbić świat nie skończony
może bym Cię chciał ale chuj jeden wie Kto Cię
cipo miał
Pragniesz to powtórzyć Czas się zaczyna dłużyć
Musisz to powtórzyć
Bo w uczuciach się pogubisz
Mówisz ze nawet mnie lubisz
Mam dla Ciebie się trudzić
Bo Ty dasz mi tyle szczęścia Więcej niż inne
zajęcia
Chociaż jesteś tak przyziemna Mam dla Ciebie się
zmienić Bo nie będą Cię cenić
Wybacz kotku Lecz jak dla Mnie jest w porządku
Pod ważności względem jesteś 3 w rzędzie
Nie martw się jakoś to będzie
Przecież pragniesz czuć mnie wszędzie
Zadzwoń do mnie ja przybędę i pragnienia Twoje
spełnię ...
Jest piękna kiedy klęka jej miękka ręka sięga po cukierka stękaj słodko grzeczna kotko głaskając ocierając sie mlaskając i ssajać francja elegancja chwyty poniżej pasa jak w zapasach wjazd w nogi i sprowadzic do podłogi świnki bez szminki minki grzecznej dziewczynki to spojrzenie gdy z oddaniem zajęta zadaniem w parterze spogląda w góre w oczy szczerze to mnie bierze świntuch wymiękka pęka jak guma bo on ma ptaszka Wacka a ja mam chuja Chuj mu moja duma skóra na chuju sie buja buja wtedy kiedy czuje tą woń wyciągając tą dłoń Gdy czuje prąd w prąciu napięcie w naplecie Houston mamy problem musimy dalej lecieć Ja taguje chujem i rysuje wzory jezykiem na piwie Zapoznam Cie z tym trickiem tak jak z narkotykiem Nie mów że nie dasz musisz tylko sie nie bać Aż zbliżysz sie do nieba tak mocno że aż zaspiewasz Gdy obejmiesz mnie udami to udami sie czasami Kamasutra w stopniu ....zaawansowanym :D Omińmy to wciskanie picu sranie w banie przy księżycu Mówisz że musisz pokochać .. po co potem szlochać Lepiej sie spotykać pododtykać na to przystać i korzystać tera jak starzysta Sytuacja oczywista wiśta wio Wiśnia z tą a ja z znią Zróbmy to Rosa też już tu jest Bierze dwie z IFC Idźmy pieprzyć sie i co byłoby źle ?? no niee :D Jakby było gładko łatwo i przyjemnie Gdybyś Ty kobieto rozumiała to co drzemie wemnie Wszystko by stykło gdybyś poddała sie instynktą One nigdy nie znikną i gdy opory umilkną To one głośno krzykną Taa
A ja tam będe i zdobęde Jeszcze tu wróce i zbałamuce A ja tam będe i zdobęde Jeszcze tu wróce i zbałamuce
Dębiec zapraszamy ....